Rosja chwiejna pod ciężarem  problemów z alkoholem

Alkoholizm ma ogromny wpływ na Rosję, gdzie ponad 42 tysiące osób umiera każdego roku na skutek spożycia alkoholu niewiadomego pochodzenia, a zjawisko intensywnego picia obniża średnią długość życia do 66 lat, co stanowi wskaźnik dużo poniżej średniej Unii Europejskiej.

Associated Press donosi, że niektórzy Rosjanie obarczają rząd winą za wzrost umieralności związanej z piciem niepewnego alkoholu. Oskarżają władze o ograniczanie dostępu do wódki, aby usprawiedliwić rządowy monopol na sprzedaż tego alkoholu. Obserwatorzy wskazują również, że rząd wzmocnił ostatnio kontrolę nad przemysłem rafineryjnym i gazowym.

- To co się mówi o fali zatruć jest kolejny, zabiegiem mającym na celu stworzenie koryta dla urzędników państwowych - stwierdza Andrei Szurikin, prezes SPI Group, właściciela marki Stoliczna, największego producenta alkoholu w Rosji.

Media rządowe publikują materiały na temat przedawkowań, a policja stosuje surowe sankcje w stosunku do fałszerzy, lokując w 14 regionach specjalne jednostki mające wykrywać nielegalną produkcję alkoholu.

Za ostatnie braki w legalnej sprzedaży alkoholu obarczano winą biurokratyczną opieszałość w wydawaniu banderol i zakaz sprzedaży win Mołdawskich i Gruzińskich. - W tym roku to rząd stworzył czarny rynek - mówi Natalia Zagwozdina, analityczka rynku.

Produkty zawierające alkohol, takie jak środki odkażające są w Rosji zwolnione z podatku alkoholowego, co spowodowało, że stały się popularne wśród przemytników. Jednak picie takich substancji bywa często tragiczne w skutkach.

www.jointogether.com